Kocham dzisiejszy dzień! Podsumowując zaliczony upadek na stołówce, mnóstwo zabawnych jak zawsze tekstów i ta przesłitaśna sesyjka na religii (oficjalna wersja brzmi, że oglądaliśmy film) i lody po lekcjach :D. Nie wiem nawet co mam więcej pisać, mam tak dobry humor, że nie umiem nawet tego opisać. Myślę, że dzisiaj wyjątkowo mogę pozwolić sobie na pisanie czegoś bez sensu ;)
Zdjęcia ze słitaśnej sesyjki:
Nie wiem co Adam robił i chyba nie chcę ; o
Adam zaczyna swoją karierę w modelingu. Ewelina mu pomaga :D